Tutaj pokazywałam szal inspirowany szetlandzkim deszczem w trakcie przygotowania osnowy oraz na krośnie.
Długo trwała praca przy jego tkaniu, wzór okazał się wyjątkowo pracochłonny i żmudny. niczego nie dało się robić na pamięć i każdy kolejny rzad wątku trzeba było zaczynać od liczenia nitek na nowo.
Ale każda praca dobiega kiedyś końca i deszcz na Szetlandach nareszcie przestał padać.
Długo trwała praca przy jego tkaniu, wzór okazał się wyjątkowo pracochłonny i żmudny. niczego nie dało się robić na pamięć i każdy kolejny rzad wątku trzeba było zaczynać od liczenia nitek na nowo.
Ale każda praca dobiega kiedyś końca i deszcz na Szetlandach nareszcie przestał padać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz